czwartek, 22 lutego 2018

Dzień 5

Zaczynam widzieć pierwsze efekty - obudziłam się dzisiaj z delikatnie piekącymi ustami. Nawilżam je na przemian carmexem i blistexem już od pierwszego dnia kuracji. Na twarzy nie mam już tłustej warstwy, która mi towarzyszyła do tej pory. Ogólnie cera zaczyna się uspokajać, co mnie trochę dziwi, ponieważ byłam nastawiona na wysyp. Mam nadzieję, że może jednak mnie ominie.

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz