czwartek, 22 lutego 2018

Dzień 9

Pisałam wcześniej o delikatniejszej skórze - niestety stała się również bardziej podatna na uczulenia. Zarówno po użyciu kuli do kąpieli jak i zapachowego kremu do rąk, drapałam się po całym ciele. Muszę uważać, żeby wybierać bardziej delikatne produkty. Zauważyłam również gdzieniegdzie pierwsze drobne suche skórki na twarzy, ale jest ich bardzo mało i na razie nie sprawiają problemu. Oczywiście używałam kremu nawilżającego już przed kuracją. Dodam jeszcze, że od początku terapii odczuwam duże pragnienie, wypijam spore ilości wody. Poza tym staram się ograniczać słodycze - szczególnie czekoladę, ponieważ to ona najgorzej działa. W miarę sobie radzę, więc zapewne to też się przyczynia do całkiem zadowalającego stanu cery.

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz