niedziela, 4 marca 2018

Dzień 19


Suchość dopadła w końcu również i mnie. Muszę pilnować ust, żeby non stop coś na nich było, niestety najgorzej jest z kącikami, ponieważ są bliskie pęknięciu i także muszę co chwilę poprawiać je kremem, żeby zapobiegać powstawaniu zajadów, ale jakoś sobie radzę. Na rękach zauważyłam "słynną" wysypkę i suche placki, ale wystarczył krem i pod koniec dnia już ich nie było, niestety wysypka się nadal utrzymuje. Wciąż uporczywie drapię się po całym ciele. W związku z tym wszystkim zamówiłam sporo kosmetyków naturalnych dla skóry suchej, więc mam nadzieję, że przebrnę przez to bez większych problemów. Jeżeli się sprawdzą, wspomnę o nich tutaj, ale na razie nie widzę w tym sensu. Zrobiłam zdjęcia twarzy, ale nie zauważam większych zmian w stosunku do poprzedniego, więc nie będę wstawiać. Nadal średnio trzymam dietę i sięgam po słodycze.

Reasumując - czuję się dobrze, z rezultatów jestem zadowolona i nie narzekam na dotkliwe skutki uboczne, ale jestem już zmuszona całkiem zmienić pielęgnację.

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz